Quantcast
Channel: Podróże – Charlize Mystery
Viewing all articles
Browse latest Browse all 49

MOJE UZALEŻNIENIA

$
0
0

DSC_3728

Każdy z nas ma swoje mniejsze i większe uzależnienia. W wypadku mężczyzn będzie to najprawdopodobniej piłka nożna (oglądanie kolejnych meczy w sobotnie popołudnie) i samochody, zaś jeśli chodzi o nas drogie panie, to pewnie zgodzicie się ze mną, że my ich nie mamy. W końcu do uzależnień nie można zaliczyć zakupu dziesiątej czarnej sukienki, czy dwudziestej pary szpilek. A tak poważnie, to czy swoje pasje, słabostki i przyjemności, traktowaliście kiedykolwiek w kategorii uzależnień? Czegoś bez czego nie moglibyście żyć? Jeśli tak, to doskonale odnajdziecie się w poniższym wpisie.

Znajdziecie w nim moich 8 uzależnień, które pozytywnie nakręcają mnie do działania. Mam nadzieję, że chociaż przy części z nich, powiecie sobie w myślach „Ooo, mam tak samo”!

1

DSC_1864

DSC_1873 DSC_1825

Każdy z nas ma swoje ulubione kolory ubrań, w których czuje się najlepiej i które pasują do jego urody i karnacji. W moim wypadku nie będzie dla Was zaskoczeniem, że większość ciuchów w mojej szafie jest w czarnym kolorze. Nie wyobrażam sobie by mogło być inaczej.

Czerń kojarzy mi się z elegancją, jest niezwykle kobieca i stylowa. Dodatkowo, można ją z łączyć z większością kolorów, ale to w pojedynkę wygląda najlepiej.

2

DSC_3722

DSC_1801 DSC_3762a

Jestem osobą, która zwraca uwagę na otaczające mnie zapachy. Lubię kiedy wokół mnie ładnie pachnie, wtedy czuje się bardziej komfortowo, a miejsce wydaje mi się przytulniejsze (stąd u mnie w domu bardzo często stoją świeże kwiaty lub jest zapalona świeczka). Słabość do ładnych zapachów objawia się również tym, że moja kolekcja perfum stale się rozrasta. W ostatnim czasie, dołączył do niej zapach Black Opium od Yves Saint Laurent.

Ci z Was, którzy czytają bloga dłużej niż 2 lata wiedzą, że moją największą słabością są zapachy bardzo słodkie, kwiatowe, z nutką orientu, dlatego Black Opium od razu przypadło mi do gustu. Mimo, że z kultowym Opium, które swoją drogą bardzo cenię za wspomniany orientalny zapach ma niewiele wspólnego poza nazwą, to dzięki swojej bardzo słodkiej, kawowo- waniliowej nucie z dodatkiem jaśminu stał się moim ulubionym zapachem na początku jesieni. Pozytywnie zaskoczyła mnie również jego trwałość. Nawet po 8 godzinach bez problemu wyczuwam go na skórze. O ile kultowe Opium kierowane jest raczej do dojrzałych kobiet, to Black Opium swoją największą grupę odbiorców powinno znaleźć wśród młodych, pewnych siebie dziewczyn.

Jeżeli tak jak ja cenicie sobie słodkie zapachy to uzależnicie się od Black Opium.

3

DSC_3772a

Od słodkich perfum niedaleko jest do mojego kolejnego uzależnienia- czekolady. Wiem, że na pierwszy rzut oka nie wyglądam na osobę, która opycha się czekoladą, ale moi przyjaciele i znajomi mogą zaświadczyć, że u mnie w domu może zabraknąć mąki albo soli, ale nigdy nie brakuje w nim czekolady…

4

DSC_3153a

… i kawy! W ciągu tygodnia chodzę późno spać, dlatego gdy rano wstaję zazwyczaj wspomagam się kawą, w przeciwnym wypadku zaraz po śniadaniu musiałabym się udać na godzinną drzemkę. Wprawdzie nie jestem taką pasjonatką kawy jak Portugalczycy i nie wypijam kilku espresso dziennie, ale dobrym latte nigdy nie pogardzę:)

5

DSC_3699

Kolekcjonowanie książek również należy do moich uzależnień. W każdym miesiącu, do domowej biblioteczki trafiają 3-4 nowe pozycje. Wbrew pozorom, ich tematyka nie jest związana wyłącznie z modą. Uwielbiam kryminały i książki psychologiczne (i to właśnie te najczęściej można znaleźć u mnie na szafce nocnej).

Mimo, że całkowicie zrezygnowałam już z oglądania telewizji (nawet nie wiecie jak mi z tym dobrze!), to niestety wciąż nie mam tyle czasu ile bym chciała na czytanie książek. Mam nadzieję, że długie jesienne wieczory pozwolą nadrobić mi zaległości w lekturach.

6

Bez tytułu

Zgodzicie się ze mną, że muzyka potrafi uzależniać. Jeżeli jakieś nagranie „wpadnie nam w ucho” to potrafimy go słuchać bez przerwy przez kilka dni, a gdy przestajemy i tak w myślach nucimy sobie jego melodię.

W moim domu praktycznie każdego ranka do życia budzą mnie właśnie dźwięki muzyki wypływające z głośników. W dużym pudełku obok odtwarzacza znajduje się spora ilość moich ulubionych płyt, wśród nich kilka albumów Beyonce, Sade, Justina Timberlake’a czy Jamesa Blunta.

A przy jakiej muzyce Wy lubicie wstawać z łóżka?

7

DSC_3209a DSC_0042a DSC_3216a

Zanim dojdziemy do mojego największego uzależnienia, musicie wiedzieć, że uwielbiam nocne spacery po mieście-czy to po Warszawie, czy tak jak ostatnio Mediolanie. Czemu akurat nocne? Po pierwsze, nocą miasto ma zupełnie inny klimat niż w ciągu dnia, jest ciszej, spokojniej i panuje w nim zupełnie inny klimat. Można wtedy dostrzec rzeczy, których w ciągu dnia nie sposób zauważyć. Poza tym, nocy towarzyszy dreszczyk emocji, lekki strach i tajemniczy mrok.

8

DSC_2765

DSC_1039 DSC_1048

Na koniec moje największe uzależnienie- Nowy Jork. To miasto sprawia, że żyję. Kiedy pierwszy raz miałam okazję przejechać się żółtą taksówką po Manhattanie, przejść Piątą Aleją czy spacerować po Central Parku, poczułam coś wyjątkowego, coś co spowodowało, że pokochałam to miasto i już wtedy wiedziałam, że na pewno będę do niego wracać regularnie.

Nowy Jork uzależnił mnie od siebie i sprawił, że przy dłuższej rozłące niesamowicie za nim tęsknię. Jestem szczęśliwa, że mogę go odwiedzać tak często. Jeśli byliście w NY, to w komentarzu możecie potwierdzić moje słowa:)!

*wpis powstał przy współpracy z marką YSL

Viewing all articles
Browse latest Browse all 49

Latest Images